Po części balansującej, w której uczymy się równowagi, następują po sobie cztery tzw. „flow”, co tłumaczone z angielskiego oznacza „płynąć”, „przepływać”. Każdy z tych czterech segmentów koncentruje się na innych partiach ciała.
Wszystkie powinny być wykonywane płynnie. Każdy ruch zapowiada następny, jest z nim ściśle powiązany. Jak w tańcu – żaden ruch nie jest przypadkowy. „Flow” jest połączeniem ruchu z oddechem. Tej zależności uczymy się już podczas „Powitania Słońca”.
Rozróżnienie pomiędzy ruchem a statycznym rozciąganiem leży w długości trwania każdej asany. Każdy z „flow” poprawia krążenie krwi, zwiększa sprawność umysłową, buduje pewność siebie i wprawia w ekscytację.
„Flow 1” skupia się na zewnętrznej części nóg poprzez wydłużanie boków ciała. Skręty zaś koncentrują się na środkowej i dolnej części kręgosłupa. Oplatanie rąk za plecami i chwytanie usprawnia nadgarstki i ramiona, barki.
autor: Bikyasa Joga Wrocław